Tym razem po dłuższej przerwie chcieliśmy wam przedstawić kilka zabytków, które całkiem przypadkiem stanęły na naszej drodze. Zazwyczaj zbieramy informacje, na ich podstawie planujemy jakąś trasę i odwiedzamy miejscowości według przygotowanego planu. Ale czasem jakieś miejsce wyskoczy nam tak ad hoc. Bo akurat okazało się, że było po drodze, albo dowiedzieliśmy się o nim przypadkiem będąc w podróży. I choć te obiekty nie były naszym celem, to wcale a wcale im to nie umniejsza. Czasem wręcz przeciwnie. (Bo przecież wszyscy lubią te przyjemne zaskoczenia, które czasem nas spotykają w życiu- to coś jak znalezienie dychy w kieszeni swoich starych spodni nieużywanych od lat...) No dobrze, ale wracamy do lubuskich zabytków....